Narzeczeństwo
to kolejny, ważny etap związku. A
rozpoczynasz ten etap oświadczając się. Oczywiście musisz się do tego
wcześniej przygotować, pomyśleć o wielu rzeczach i zaplanować jak to
będzie wyglądało. Ale nie musisz być z tym sam. Przekonasz się, że
najbardziej może Ci pomóc przyjaciółka Twojej kobiety, dlatego warto już
wcześniej utrzymywać z nią dobre relacje.
Udane oświadczyny to piękny wstęp do kolejnego etapu waszego związku, więc warto się postarać aby było co wspominać.
Obecnie zdarza się, że para wspólnie wybiera pierścionek zaręczynowy i
decyduje o zaręczynach. Jeśli jednak chcesz to zrobić tradycyjnie i
zaskoczyć Twoją wybrankę znajdziesz tutaj wiele cennych porad.
Kiedy jest właściwy moment?
Tego nie wie nikt.
No dobra, TY to powinieneś wiedzieć. Tak naprawdę nie ma większego znaczenia staż w związku, ani wiek. Są pary, które po kilku miesiącach bycia razem wiedzą, że to jest to i nie widzą sensu w czekaniu dla samego czekania dlatego zaręczają się stosunkowo szybko i tworzą potem szczęśliwe małżeństwa. Ale też takie gdzie oświadczyny miały miejsce dopiero po 5 (i więcej) latach związku. Co np. w przypadku pary, której związek zaczął się kiedy oboje byli nastolatkami nie jest niczym dziwnym, ale dla dwudziestoparolatków takie "zwlekanie" szczególnie dla starszego pokolenia wydaje się nie do pomyślenia. Ale też tworzą potem szczęśliwe małżeństwa. Dlatego nie ma normy, ani żadnej reguły, wszystko zależy od konkretnego związku. Od was. Od Ciebie i Twojej kobiety. Ważne, żebyście się oboje na to godzili.
Statystycznie, najwięcej par zaręcza się w okolicach drugiej rocznicy związku (przeczytaj czemu).
Na pewno w określeniu czy nastał już właściwy moment pomogą Ci te stwierdzenia:
Wiesz, że to TA kobieta. Kochasz ją i tak po prostu chcesz z nią być.
Wiecie już, że macie podobną wizję przyszłości, podobne priorytety w życiu.
Chcesz z nią mieszkać, dzielić codzienność, wyobrażasz ją sobie w przyszłości jako matkę waszych dzieci.
Oboje po prostu tego chcecie i jesteście gotowi na ten krok.
To, że się oświadczasz nie znaczy, że od razu masz się żenić. Przeciętnie zaręczyny trwają rok lub kilka lat to przecież nadal czas w którym się poznajecie, przygotowujecie do ważnego dla was wydarzenia.
Co z pierścionkiem?
To taki symbol waszej miłości, ale... Musisz trafić w jej gust. Nie kupuj pierścionka, który Tobie się podoba, bo on ma się podobać przede wszystkim jej. Pamiętaj, że to ona będzie go nosić, ona będzie go miała codziennie na palcu, dlatego tak ważne by jej się po prostu podobał. A wiesz co jej się podoba?
Lubi klasyczne złoto czy białe, a może srebro? Pierścionek ma być tradycyjny, klasyczny czy może nowoczesny? Lubi wyraziste wzory czy może ceni delikatność i minimalizm. Kolorowe oczko, czy może bezbarwne?

Jeśli dokładnie znasz jej upodobania, bo po prostu kiedyś rozmawialiście mimochodem o tym jakie pierścionki jej się podobają - masz już rozwiązany problem.
Jeśli nie, pozostaje Ci kilka opcji.
Delikatne wypytywanie jej zawsze niesie ryzyko, że zacznie się domyślać, że coś przygotowujesz, a tego chyba nie chcesz.
No chyba, że chcesz.
Albo umiesz tak zręcznie wypytać, że się nie zorientuje.
Pozostaje Ci jeszcze jej najlepsza przyjaciółka. Pewnie o tym rozmawiały, bo chłopie większość kobiet, które nawet nie są w związku, już dokładnie wiedzą jaką chcą suknię ślubną i pierścionek zaręczynowy, co więcej mają swoją wizję oświadczyn, a często i wymarzonego wesela. To normalne.
Jeśli jednak Twoja kobieta zalicza się do mniejszości i nie ma takich wizji lub nie rozmawiała o tym ze swoją przyjaciółką, to nic straconego. Jeśli zaczniesz potajemną konspirację z jej przyjaciółką i z Twojej inicjatywy przyjaciółka zacznie ten temat i dowie się dokładnie co podoba się Twojej kobiecie to nic nie podpadnie. Nie wyda jej się to dziwne.
Niektóre kobiety mają szczególnie dobry kontakt z mamą, nawet lepszy niż z przyjaciółką. Może to jest dla Ciebie punkt zaczepienia?
No i rozmiar pierścionka. Nie ma nic gorszego niż kupowanie tak ważnej rzeczy "na oko".
"Chyba będzie dobry, a jeśli nie to przecież nie ma problemu z wymianą na większy lub mniejszy". Pomyśl: oświadczasz się swojej kobiecie, wkładasz jej pierścionek na palec, a on... Nie chce wejść, bo jest za mały. Albo spada i ona musi go od razu zdjąć.
O takich rzeczach musisz pomyśleć wcześniej. Nie ważne jak piękna będzie oprawa oświadczyn, Twoje słowa i wszystkie emocje, kiedy niesmak z niedopasowanego rozmiaru może przyćmić wszystko.
Jeśli nosi jakieś pierścionki na co dzień to jesteś uratowany. Może ściąga je na noc, do mycia rąk, albo ma jakieś, które są na nią dobre, ale rzadko w nich chodzi? Wystarczy żebyś go zmierzył, albo po prostu w miarę możliwości i nie budząc podejrzeń zabrał do jubilera.
Jeśli nie nosi pierścionków, znowu ratuje Cię przyjaciółka. Może pod pretekstem kupienia pierścionka dla siebie weźmie Twoją kobietę na zakupy i razem pomierzą pierścionki? Wtedy bez problemu pozna jej rozmiar i przekaże Tobie.
Jaki kamień szlachetny?
Pierścionek z diamentem niezmiennie jest uznawany za idealny pierścionek zaręczynowy. Diament jest najtrwalszym kamieniem szlachetnym i symbolicznie oznacza trwałość i niezmienność uczucia, jakim mężczyzna obdarza wybrankę.
Jeśli chodzi o kolorowe oczka prym wiodą szafir, rubin, szmaragd i ametyst.
Ale spójrzmy prawdzie prosto w oczy - pierścionek z cyrkonią możesz podarować swojej ukochanej z okazji Walentynek lub kolejnej rocznicy. Pierścionek zaręczynowy jest szczególny. Oświadczasz się, to przełomowy moment i ważny pierścionek. Nie chodzi tu o wydawanie niebotycznych kwot, zadłużanie się i branie kredytu, ale o symbol miłości.
Średnio na pierścionek zaręczynowy panowie wydają 1000-2000zł. I w tej cenie bez problemu zakupimy klasyczny (lub mniej klasyczny) pierścionek z brylantem lub kolorowym kamieniem szlachetnym.
Jeśli dobrze poszukasz, albo poszperasz w mniej prestiżowych sklepach to znajdziesz całkiem przyzwoity pierścionek z brylantem i poniżej magicznego tysiąca, a także jeśli chcesz to możesz wydać kilkanaście, ba - nawet i kilkadziesiąt tysięcy. Wszystko zależy od Ciebie.
Fajnym pomysłem jest grawer we wnętrzu pierścionka zaręczynowego. Najpopularniejszym grawerem jest zazwyczaj data początku waszego związku, albo data oświadczyn i/lub wasze imiona. To nieduży wydatek (ok. kilkadziesiąt złotych, a często jubiler robi grawer już w cenie pierścionka, więc warto dopytać), a świetny pomysł na spersonalizowanie pierścionka i na podkreślenie, że to tylko wasz, wyjątkowy symbol miłości.
Co powiedzieć?
Kolejny duży problem facetów.
Chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że nie wystarczy rozmawiając z nią o wczorajszym obiedzie nagle po prostu przed nią uklęknąć i wypowiedzieć standardowe zdanie "czy zostaniesz moją żoną" lub "wyjdziesz za mnie".
Na pewno nie chcesz tego zrobić tak... "Na odpieprz".
Kobiety bardzo zwracają uwagę na wszelkie wyznania. Ideałem dla typowej kobiety byłoby gdyby wcześniej padły z Twoich ust ważne dla niej słowa. Takie wyznanie, od Ciebie, z głębi serca.
Myślisz - dobrze, ale co tak właściwie mam powiedzieć?
Jeśli nie masz duszy romantyka podrzucę Ci kilka pomysłów.
Powiedz o tym ile dla Ciebie znaczy, że nie wyobrażasz sobie bez niej życia, jest dla Ciebie najważniejsza, chciałbyś się z nią zestarzeć, o tym że dobrze Ci z nią razem, może coś jak widzisz waszą wspólną przyszłość, może dodasz, że już od początku czułeś, że to ona jest tą jedyną, może przypomnisz jej dzień w którym zapytałeś ją o to czy będziecie razem, co wtedy czułeś, może powiesz jak bardzo doceniasz jej obecność w Twoim życiu, jak się cieszysz że ją spotkałeś, poznałeś i jest właśnie z Tobą itp...
Jak widzisz jest mnóstwo takich rzeczy. Dobierz odpowiednie, dodaj też coś od siebie.
Najlepiej nie idź na żywioł, ale wcześniej ułóż sobie, przynajmniej ogólnie to co chciałbyś jej powiedzieć, żebyś się niepotrzebnie nie stresował.
To bardzo ważne aby takim wyznaniem stworzyć wyjątkową atmosferę i "przygotować grunt" pod to co za chwilę ma się stać.
Najtrudniejsze w tym wyznaniu jest to, że będziesz musiał je wypowiedzieć, kiedy prawdopodobnie będziesz nieco (a czasem i bardzo) zestresowany całą sytuacją. Kiedy w głowie będą Ci się kotłowały pytania czy wszystko się uda, czy o niczym nie zapomnisz, czy nie zaliczysz jakiejś wpadki, czy jej się wszystko spodoba, czy powie "tak" i wiele innych obaw. Stres w takiej sytuacji jest jak najbardziej zrozumiały, w końcu to naprawdę ważna chwila i zależy Ci na tym aby wszystko się udało i żebyście oboje byli szczęśliwi.
Dlatego ważne abyś już wcześniej przemyślał to co jej powiesz.
Kiedy?
Tu jest pełna dowolność. Ostatnio obserwuję trend oświadczania się w święta Bożego Narodzenia, albo inne, już i tak szczególne dni, jak urodziny Twojej wybranki, Walentynki, Sylwester albo wasza rocznica.
Możesz wybrać też po prostu zwyczajną, ale fajną datę, gdzie zagrają liczby, typu 14.04.14r.
Albo oświadczyć się w waszą kolejną miesięcznicę, ale tak by nie była to rocznica.
Lub po prostu zwykły, powszedni, losowy dzień, który odtąd stanie się dla was szczególny.
Teoretycznie lepiej jest wybrać któryś z letnich miesięcy, masz wtedy więcej możliwości. Wspólne wakacje są jedną z lepszych okazji, kiedy oboje jesteście zrelaksowani i wypoczywacie.
Ale nikt nie powiedział, że oświadczyny w zimowej scenerii są gorsze. Otoczeni zimowym puchem, kiedy wszystko wygląda jak w bajce.
Zastanów się, przemyśl i wybierz to co dla Ciebie i was najlepsze.
Gdzie się oświadczyć?
Znasz swoją kobietę i wiesz czy woli jakieś odjechane pomysły i niestandardowe rozwiązania czy ten konkretny moment wolałaby celebrować tylko z Tobą, bez świadków.
Pewnie sam przypuszczasz czego by chciała, ale tu też przyjaciółka może być pomocna i coś Ci podsunąć.
Musisz się zastanowić czy mają to być kameralnie oświadczyny, czy wręcz przeciwnie?
Chcesz żeby cieszyli się z wami przechodnie i bili brawo kiedy ona powie "tak" czy wolisz przeżyć to tylko z nią.
I przede wszystkim, czego ona by chciała?
Jest ogromnie dużo miejsc i pomysłów na oświadczyny, pokażę kilka propozycji, może któraś Cię zainteresuje?
Zacznijmy od klasyków:
Podczas kolacji w ekskluzywnej restauracji.
Miej na uwadze, że nie będziecie sami, pomyśl czy ona będzie czuła się komfortowo kiedy klękniesz przed nią przy stoliku, a inni goście w restauracji będą tego świadkami? Może by ją to krępowało, a może właśnie bardzo by tego chciała? A Ty nie będziesz się stresował wiedząc, że ktoś może usłyszeć Twoje wyznanie? Pomyśl o takich rzeczach.
Kolacja w restauracji wymaga od was żebyście byli elegancko ubrani, a jedzenie posiłku w takich okolicznościach już samo w sobie tworzy niesamowitą atmosferę. Pamiętaj, że wielu restauracjach kiedy rezerwujesz stolik możesz poprosić o wiele dodatkowych rzeczy, jak udekorowanie stolika np. z czerwonymi akcentami, o świeczki na stole, może mógłbyś poprosić o puszczenie konkretnej piosenki na czas samych oświadczyn? Może mogą zapewnić świeże kwiaty, albo przynajmniej wazon, a Ty dostarczysz kwiaty?
Albo jeśli przyznasz się, że masz zamiar się oświadczyć restauracja sama zaproponuje Ci wystrój stolika i dodatkowe atrakcje? Może mają specjalny stolik stojący w zaciszu na takie okazje? Popytaj, podzwoń, zorientuj się - można znaleźć naprawdę ciekawe oferty.

Podczas wspólnych wakacji.

Z bardziej niskobudżetowych, ale jakże romantycznych pomysłów - może odludna plaża o zachodzie słońca? Zachód słońca sam w sobie jest romantyczny, ale musisz pilnować zgrania wszystkiego w czasie, żeby nie przyjść na miejsce za późno.
Upatrz wcześniej zaciszne miejsce, przygotuj je jakoś jeśli masz możliwość (może powbijasz w piasek kilka świeczek?), weź kwiaty, butelkę wina i dwa kieliszki, ukryj je gdzieś za wydmą lub w krzakach, a kiedy będziesz szedł na miejsce już ze swoją wybranką możesz rozpocząć wyznanie. Idealnie by było gdybyś na miejscu puścił też waszą piosenkę. Jeśli takiej nie macie to jakikolwiek romantyczny podkład. Tylko nie zapomnij o pierścionku!
Jeśli nie plaża nad morzem to może nad jakimś urokliwym zalewem? A może polanka przy ładnym jeziorze byłaby także dobrym pomysłem?
Lubicie góry? Może na którymś wspólnie zdobytym szczycie? Zejdziecie na dół już jako narzeczeństwo.
Dalej w wakacyjnych klimatach - może podczas zagranicznych wakacji w pokoju hotelowym?

Może wyślesz ją do kosmetyczki, na masaż lub zakupy żebyś miał czas wszystko przygotować?
Oczywiście dużo świeczek, wino, kwiaty i muzyka.
I Ty, ładnie ubrany.
Albo na tzw. moście z kłódkami, moście miłości (w Polsce takie mosty są m.in. w Krakowie, Wrocławiu i Toruniu), gdzie tysiące zakochanych zatrzaskuje kłódkę z wygrawerowanymi imionami i datą rozpoczęcia związku, a kluczyk wrzuca się do rzeki.

Albo na spacerze w parku w deszczu? To także bardzo romantyczna sceneria, jednak nieco ogranicza Twoje możliwości. Resztę (np. kolację i całą jej oprawę) przygotuj u siebie w domu i podziwiajcie deszcz zza okna.

Albo bardziej niestandardowo?


To już Twoja decyzja, czy bardziej zaryzykujesz, czy postawisz na sprawdzone miejsca na oświadczyny.
Jak to ma wyglądać?
Garść praktycznych wskazówek, bo często z roztargnienia i stresu umykają nam takie jednak bardzo istotne detale i możemy zaliczyć potężną wpadkę. Przeanalizowałeś już cały proces Twoich oświadczyn? Zrób to dokładnie.
Facet myśli, że kupił pierścionek i kwiaty, więc reszta jakoś będzie - a wiesz na który palec, której ręki założyć jej pierścionek? No. To siedź cicho.
Po pierwsze oświadczając się klękasz. Nie siedzisz, nie kucasz tylko klękasz. I to na jedno kolano. Jedno, nie dwa - nie jesteś w kościele.
Przyjęło się, że pierścionek zaręczynowy zakłada się na prawą dłoń, ale nie jest to obecnie jakiś konieczny wymóg, bo kobiety często przekładają na lewą, albo od razu chcą żeby założyć im pierścionek na lewą, bo tak im po prostu wygodniej, albo wolą mieć go na tej. Z reguły kobieta wystawia w Twoim kierunku rękę, więc problem "która dłoń" na starcie Ci odpada. No chyba, że Twoja kobieta zacznie piszczeć, skakać, płakać i w ferworze emocji nie wystawi Ci dłoni w ogóle. Albo powie "nie"... Żartuję.
Warto jedynie byś wiedział, że wcześniej żelazną normą była prawa.
Jeśli jesteś praworęczny w swoją lewą dłoń ujmujesz jej... Obojętnie którą dłoń (tak jak pisałem, raczej prawą, ale jak da Ci lewą to nie protestuj i nie palnij wykładu, że jesteś tradycjonalistą i zawsze była to prawa, więc co ona sobie wyobraża), żeby ją przytrzymać i swoją prawą zakładasz pierścionek.
Gdzie?
Palec serdeczny. W sensie przedostatni. Ten obok małego.
A co potem? Być może będziesz ocierał jej łzy szczęścia, albo ona rzuci Ci się na szyję, zaczniecie się całować, albo rozmawiać, a być może oboje się wtedy rozpłaczecie - niewiadomo, bo ten moment jest spontaniczny i piękny.
Jeden z najpiękniejszych w waszym życiu.
Co wypada
Dodatkowo, oświadczając się swojej kobiecie oprócz pierścionka wypada kupić także kwiaty. Bukiet klasycznych, czerwonych róż będzie jak najbardziej na miejscu. Nie polecam kombinować z klasyką, co czerwone róże to czerwone róże.
Po oświadczynach wypada tradycyjnie poinformować rodziców z obu stron o tym kroku. Warto zapowiedzieć wizytę na obiedzie czy kolacji u jednych i drugich rodziców, nie trzeba jednak zdradzać powodu. Standardowo spotkanie powinno odbyć się we czwórkę, rodzice Twoi lub jej i wasza dwójka, bez waszego rodzeństwa i ich ewentualnych rodzin, a także babć i dziadków.
Podczas wizyty u rodziców Twojej wybranki w dobrym guście jest bukiet dla przyszłej teściowej i butelka alkoholu dla teścia z tej okazji. Warto też proforma poprosić ojca naszej kobiety o jej rękę. Szczególnie dla starszego pokolenia to oznaka dobrego wychowania i szacunku. Nawet dla młodszych rodziców będzie to odebrane jako miły gest z Twojej strony.
Wszystkim mającym zamiar wkrótce paść na kolana przed swoją ukochaną życzę powodzenia i niezapomnianych wrażeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz